Dzisiaj okulary to totalny standard – poprawiają wzrok, chronią przed słońcem i dodają stylu. Ale kiedyś wcale tak nie było.
Pierwsze modele wyglądały zupełnie inaczej, były niewygodne i dostępne tylko dla wybranych. Skąd się wzięły i jak zmieniały się przez lata? Cofnijmy się w czasie i zobaczmy, kto wpadł na ten genialny pomysł!
Pierwsze okulary – kto na to wpadł?
Dawno, dawno temu, jak ktoś miał słaby wzrok, to po prostu musiał się z tym pogodzić. Nie było okularów, nie było soczewek – zero opcji ratunku. Już starożytni Rzymianie kombinowali ze szkłami powiększającymi, ale to była bardziej lupa niż coś, co można było nosić na nosie.
Dopiero w XIII wieku we Włoszech zaczęło się coś konkretnego. To właśnie tam rzemieślnicy wymyślili pierwsze soczewki, które pomagały ludziom czytać i ogarniać świat wokół. Te okulary nie miały zauszników, więc trzeba było je trzymać ręką albo opierać na nosie. Nie było to najwygodniejsze, ale działało!
Kto wymyślił okulary?
Ciężko powiedzieć, kto pierwszy zajął się tematem okularów. Wiadomo jednak, że wszystko zaczęło się w Wenecji – wtedy była to światowa stolica szkła. To właśnie tam powstały pierwsze soczewki pomagające lepiej widzieć i zaczęły pojawiać się okulary w wersji znanej z dzisiaj.
W średniowieczu nie każdy mógł sobie na nie pozwolić – były totalnym luksusem. Nosiły je tylko osoby na poziomie, jak mnisi, uczeni czy bogaci kupcy. Jak miałeś okulary, to znaczyło, że jesteś inteligentny i dobrze ustawiony. Można powiedzieć, że były takim dawnym statusem premium – coś jak dzisiaj iPhone z najwyższej półki.
5 ciekawostek o pierwszych okularach:
Oto kilka ciekawostek:
- Nie miały zauszników – serio, trzeba było je cały czas trzymać albo jakoś balansować na nosie.
- Były dla elity – w średniowieczu nie każdy mógł sobie pozwolić na okulary – to był znak, że ktoś jest zamożny i ma wykształcenie.
- Pierwsze okulary przeciwsłoneczne wymyślili Chińczycy – już w XII wieku używali przyciemnianych kryształów kwarcu do ochrony przed słońcem.
- Najstarsze znalezione okulary mają ponad 800 lat – wyglądały bardziej jak szkło powiększające niż coś, co dziś nosimy na twarzy.
- Benjamin Franklin wymyślił szkła dwuogniskowe – dzięki nim można było widzieć dobrze zarówno z bliska i z daleka – imponujący wynalazek na tamte czasy!
Jak okulary się zmieniały?
Pierwsze okulary były mało wygodne, ale z czasem zaczęło się to zmieniać. W XV wieku dodano zauszniki, żeby okulary nie spadały z twarzy. W XVIII wieku Franklin ogarnął szkła dwuogniskowe, a w XIX wieku okulary stały się masowo produkowane i dostępne dla każdego.
Potem już poszło z górki – w XX wieku pojawiły się okulary przeciwsłoneczne, plastikowe oprawki i lekkie materiały. A teraz? Mamy smart okulary jak Ray-Ban Stories czy Google Glass, które potrafią robić zdjęcia, nagrywać filmy i wyświetlać powiadomienia.
Podsumowanie – od lupy do high-tech okularów
Historia okularów to mega przykład, jak technologia się rozwija. Kiedyś to był ciężki sprzęt dla wybranych, a dziś każdy może mieć idealne szkła dopasowane do swojego stylu i potrzeb. Co będzie dalej? Może inteligentne soczewki zamiast okularów? Patrząc na to, jak szybko to wszystko idzie do przodu – wcale bym się nie zdziwił!